Podczas obrad ostatniej sesji Rady Miejskiej, radni stanęli przed podjęciem Źródło: www.metropoliagdansk.pldecyzji w sprawie przystąpienia naszej gminy do stowarzyszenia „Gdański Obszar Metropolitalny”.

Jakie korzyści?

   Zgodnie z podstawowymi informacjami, zamieszczonymi na stronie internetowej Gdańskiego Obszaru Metropolitalnego, jest to powołane 15 września 2011 roku stowarzyszenie samorządowe mające na celu zacieśnienie współpracy i doprowadzenie do harmonijnego rozwoju całego obszaru metropolitalnego wokół Gdańska, poprzez jak najlepsze wykorzystanie potencjału miast i gmin członkowskich, z poszanowaniem ich odrębności i specyfiki. Z kolei statut dookreśla główne cele stowarzyszenia, do których zalicza się: harmonijny, społeczno-gospodarczy rozwój członków Stowarzyszenia, poprawę jakości życia mieszkańców, kulturalny i społeczny rozwój gmin i powiatów, działalność w zakresie promocji turystycznej i gospodarczej, współpracę członków w zakresie ochrony zdrowia i pomocy społecznej, współpracę zagraniczną, itd. Praktyczną realizację powyższych celów, w trakcie sesji omówił burmistrz Andrzej Stanuch, obrazując wprowadzone w życie rozwiązania. Zaliczyć do nich należy m.in. złożenie wspólnego zamówienia na dostawy energii elektrycznej w 2012 r., wydawanie dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej poza powiatem zamieszkania, darmowy transport publiczny dla osób bezrobotnych na terenie miasta Gdańska dla mieszkańców z gmin i powiatów przynależnych do stowarzyszenia.

Czy przystępować?

   Podczas dyskusji nad zasadnością przystąpienia do stowarzyszenia swoimi przemyśleniami podzielił się z radą jej przewodniczący Mirosław Chyła. „Powiat tczewski jest już członkiem GOM-u. Czy nie jest to zatem mnożenie bytów? Jeśli powiat jestCzłonkowie Gdańskiego Obszaru Metropolitarnego. Źrodło: www.metropoliagdansk.pl członkiem, my zaliczamy się do tego powiatu, a zwalczanie bezrobocia odbywa się przez powiatowy urząd pracy, to czy w ramach urzędu pracy nie moglibyśmy już teraz korzystać z tych ulg? (na bilety komunikacyjne w Gdańsku dla osób bezrobotnych – przyp. red). Po co powiat miałby przystępować do Stowarzyszenia skoro jego mieszkańcy nie mogliby korzystać z tej ulgi?”. Odnośnie zagrożenia dualizmu członkowskiego wypowiedział się burmistrz Stanuch: „Oczywiście Powiatowy Urząd pracy służy wszystkim mieszkańcom. Nie znam szczegółów dotyczących udziału w projekcie, natomiast jeśli Powiatowy Urząd Pracy jest w tym projekcie, a jeśli jest zapisane, że dotyczy on członków GOM-u, to my nie jesteśmy takim członkiem.”

   Przewodniczący Chyła kontynuował swoje spostrzeżenia odnośnie członkostwa gminy Pelplin w GOM-ie: „Moja wypowiedź nie była ani za ani przeciw tej uchwale. Po prostu może bez wydania 5 tysięcy zł (na składkę członkowską – przyp. red.) też możemy z tego korzystać. Druga sprawa jest taka, że może warto zapytać obecnych członków, co z tego mają. Warto się zastanawiać czy te 5 tysięcy się nam zwrócą. Bo nasza sytuacja finansowa nie jest dobra.”

„(...) a może 2 tysiące, panie przewodniczący...”

   O ile można się spierać, czy zyski z przynależności do stowarzyszenia okażą się na tyle duże i istotne, że za kilka lat będzie można z dumą mówić, że przystąpiliśmy do GOM-u, o tyle na dzień dzisiejszy duże zdziwienie wywołuje brak wiedzy władz gminy na temat wysokości składki członkowskiej. Przewodniczący Chyła zauważył, że „nawet nie wiemy jaka to jest składka.” Podczas obrad padały kwoty rządu od 2 do 5 tysięcy złotych. Wyliczana ma być według dość enigmatycznego wzoru stanowiącego wysokość 1/100% udziału w dochodach własnych wg Głównego Urzędu Statystycznego za okres 4 ostatnich lat. Brak jest także wiedzy czy jest ona uiszczana miesięcznie, kwartalnie czy rocznie.

Co to są "pieniądze rzutujące na budżet gminy"?

   Także Rufin Wysocki wypowiedział się za przystąpieniem do stowarzyszenia, przy czym zastosowana przez radnego argumentacja, może budzić zdziwienie: „Czy kwota, która zostanie wydana na opłatę składki członkowskiej rzutować będzieRadni głosują za przystąpieniem do GOM-u. Od głosu wstrzymał się przewodniczący Chyła. na budżet?”. Gwoli ścisłości należy dodać, że kilkanaście minut później radni przegłosowali uchwałę na mocy której zadłużenie gminy Pelplin wzrosło o kolejne 3 mln złotych. Odpowiedź na pytanie radnego w obliczu monstrualnego zadłużenia gminy (łącznie ok. 20 mln złotych) jest oczywista.

Strona w trakcie uzupełniania

   Powszechnie dostępna sieć www jest bardzo dobrym narzędziem do przekazywania informacji. Stowarzyszenie GOM również posiada stronę internetową www.metropoliagdansk.pl. Po przedstawieniu na stronie startowej informacji statutowych, teoretycznie, można następnie zagłębić się w szczegóły działania „metropolii”. Autorzy serwisu podzielili zadania, według sześciu zakładek tematycznych (przestrzeń, edukacja, turystyka, administracja, kultura, gospodarka). Problem w tym, że w pełni opracowane zostały jedynie dwie zakładki. Pozostałe oczekują na uzupełnienie... Jaka jest zasadność utrzymywania portalu internetowego, którego ubogie zasoby informacji skutecznie dyskwalifikują jego obecność w przestrzeni internetu? Tymczasem utrzymanie serwisu kosztuje, jednocześnie rzutując na budżet finansów publicznych.

Rzetelny rachunek zysków i strat

   Przystąpienie do stowarzyszenia przyniesie z pewnością mieszkańcom gminy Pelplin mniejsze lub większe korzyści. Poprawa warunków ekonomicznych wszystkich gospodarstw domowych, winna być nadrzędnym celem działalności gminnych organów władzy. Idea samorządności lokalnej polega na ponoszeniu odpowiedzialności za podejmowane działania związane z wydatkowaniem środków publicznych – środków na które składają się mieszkańcy poprzez uiszczenie podatków i opłat. Ich wydatkowanie musi następować z najwyższą starannością i dbaniem o maksymalną intensyfikację możliwych do uzyskania korzyści. Jest to ważne zwłaszcza w sytuacji kryzysowej, a do takiej zalicza się nieustannie wzrastające zadłużenie. Pelplin, który w ostatnim czasie znalazł się na czarnej liście ministerstwa finansów, może mieć olbrzymie trudności ze spięciem budżetu na rok 2014. Może się to skończyć wprowadzeniem zarządu komisarycznego. Z jednej strony, wyprowadziłby on gminę Pelplin na prostą, natomiast z drugiej strony, koszt tego byłby dotkliwy dla wszystkich mieszkańców (np. likwidacja szkół, brak oświetlenia ulic, brak inwestycji drogowych itp.). Dlatego radni muszą pochylać się z dużą starannością nad wydatkami i poddawać głębokiej analizie podejmowane decyzje. Zabrakło tego przy podejmowaniu decyzji o wstąpieniu do Gdańskiego Obszaru Metropolitarnego.


   Każda wydana złotówka rzutuje na budżet. Jest ona tym cenniejsza im dziura w budżecie większa. W związku pozostaje mieć nadzieję, aby decyzja radnych, podjęta pomimo braku podstawowych informacji o kosztach udziału w stowarzyszeniu, przyniosła rezultaty z których mieszkańcy będą mogli czerpać – relatywne do poniesionych nakładów – korzyści.

Jakub Zieliński

comments