Dla rozpoczęcia budowy elektrowni Północ zapaliło się zielone światło. Dokonało się to za sprawą Starostwa Powiatowego w Tczewie, które 15 lipca 2011 r. podjęło pożądaną przez wielu mieszkańców i samorządowców decyzję. Jak podkreśla starosta Józef Puczyński cała procedura została przeprowadzona na gruncie posiadanych rzetelnych faktów, dokumentów, postanowień i opinii. Ponadto wszyscy zainteresowani inwestycją byli traktowani w sposób rzeczowy i profesjonalny.
Można powiedzieć, że wszystko przebiega do tej pory po myśli inwestora, który co prawda przewidywał wydanie pozwolenia do końca czerwca, jednak przy tak wielkiej inwestycji - realizowanej na przestrzeni lat - piętnastodniowe opóźnienie wydaje się nie mieć większego znaczenia. W chwili obecnej trwa procedura wyboru generalnego wykonawcy zadania, który do połowy 2016 r. wybuduje pierwszy blok o mocy 1050 megawatów, a w 2018 ukończy drugi, o takiej samej mocy. Całość powstanie na powierzchni ponad 220 hektarów kosztem około 10-12 miliardów złotych.
Z obrotu spraw nie są zadowoleni przeciwnicy inwestycji, którzy ciągle starają się udaremnić wjazd na teren budowy pierwszych buldożerów i wywrotek. Akcentując swoje obawy o negatywny wpływ elektrowni na środowisko i zdrowie mieszkańców, a także spodziewany, ich zdaniem, spadek wartości nieruchomości, zaskarżyli wydane pozwolenie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
W między czasie pojawiła się inicjatywa zorganizowania kolejnej debaty z udziałem inwestorów, władz samorządowych, a przede wszystkim mieszkańców. Wstępnie zaplanowano ją na przełomie drugiej i trzeciej dekady września w Sali Miejskiego Ośrodka Kultury w Pelplinie, gdzie zaproszeni eksperci będą rozwiewać i krystalizować obraz mającej powstać wkrótce elektrowni. Spodziewajmy się wzrostu aktywności lokalnych przedsiębiorców, którzy będą mogli wykorzystać nadarzającą się okazję i co zrozumiałe skorzystać z niej finansowo. Pracy do wykonania jest bardzo dużo zatem jest nadzieja, że lwią jej część zrealizują małe lokalne przedsiębiorstwa (z branży budowlanej, hotelarskiej, gastronomicznej itd.). Skoro wydano taką, a nie inną decyzję o pozwoleniu na budowę, to ważne jest, aby jak najwięcej pieniędzy pozostało w naszym terenie. Trzeba o to powalczyć ponieważ mogą skorzystać na tym bezpośrednio lub pośrednio wszyscy mieszkańcy Miasta i Gminy Pelplin.
Jakub Zieliński