Zdjęcie Bazyliki Katedralnej w książce ks. Romualda Frydrychowicza "Nowy ilustrowany przewodnik po Pelplinie" z 1928 r."Pelplin, ten pomnik pobożności książąt pomorskich, ma wielki urok dla mieszkańców Pomorza, bo to miejsce, w którem się skupiają wspomnienia młodości wielkiej części naszej inteligencji, a zarazem stolica diecezji, do której spieszą chętnie zarówno świeccy jako i duchowni". Kto by przypuszczał, że powyższe zdanie zostało zapisane w okresie XX-lecia międzywojennego w roku 1928 jako wstęp do opisu naszego miasta w "Nowym ilustrowanym przewodniku po Pelplinie" księdza dr Romualda Frydrychowicza. Do dnia dzisiejszego nie straciło ono zupełnie niczego ze swej autentyczności, bowiem historia najnowsza miasta dobitnie wskazuje, że jest ono co dzień na nowo realizowane i wypełniane. Pelplin wszak nie bez powodu jest nazywany "Pomorskimi Atenami" do których - powtarzając raz jeszcze za ks. Frydrychowiczem - "spieszą chętnie zarówno świeccy jako i duchowni".

Pelplin właściwie od początku swego istnienia miał to, co dla innych miast często pozostaje jedynie w sferze nigdy nie zrealizowanych pragnień - mianowicie bogaty kapitał ludzki na którym zawsze mógł polegać. To właśnie dzięki niemu miasto jest obecnie tak bardzo atrakcyjnym miejscem, do którego przybywają ludzie z najbardziej odległych zakątków świata. Mądrość wielu pokoleń zamieszkujących gród nad Wierzycą sprawia, że Pelplin ma na dzień dzisiejszy przebogatą ofertę dla każdego kto zechce się tu osiedlić lub bynajmniej zwiedzić dziedzictwo wypracowane na przestrzeni lat.

Obiecujący początek

Wspaniała historia miasta, jak podają źródła, rozpoczyna się w 1274 r. Cystersi do Pelplina trafili dzięki nadaniu ziemi przez księcia pomorskiego Mestwina II. Wcześniej zajmowali tereny Pogódek do których sprowadził ich książę Sambor II. Jednak z pierwotnie zajmowanych terenów nie byli w pełni usatysfakcjonowani. W Pelplinie natomiast odnaleźli to, czego szukali by móc w pełni oddać się pracy i kontemplacji Boga. Tereny położone w dolinie, otoczone żyznymi ziemiami stały się miejscem, w którym postanowili prowadzić swoją dalszą działalność. Zanim jednak do Pelplina sprowadził się zakon w całości, wybudowano tu kilka najpilniejszych obiektów, m.in. dzisiejszą kaplicę kleryków oraz refektarz. Były to pierwsze konstrukcje wzniesione przez zakonników, które zachowały się do dnia dzisiejszego w dalszym ciągu spełniając swoją rolę.

Przytoczoną wyżej historię miasta zna większość mieszkańców regionu. Warto jednak spojrzeć głębiej w przeszłość, aby jeszcze bardziej uzmysłowić sobie jak bardzo ciekawy teren obejmuje Pelplin. Mianowicie istnieje wiele przesłanek aby stwierdzić, że przez tutejsze ziemie przebiegała bursztynowa droga handlowa pomiędzy krajami basenu morza Śródziemnego, a państwami położonymi nad południowym Bałtykiem. Znalezione monety z czasów panowania cesarzy rzymskich z pewnością miały niebagatelny wpływ na żyjących ówcześnie tu ludzi.

W czasach bardziej nam bliskich niejednokrotnie podkreśla się fakt wymarzonej wręcz lokalizacji Pelplina. To z miasta biskupów, jak przyjęło się określać Pelplin, rozchodzą się gwiaździście drogi we wszystkich kierunkach świata. Ponadto ongiś częściej eksploatowana rzeka Wierzyca, przecinająca miasto w połowie, stanowiła sprawną drogę lokomocji (skorzystał z niej m.in. król Jan III Sobieski, który opuścił Pelplin drogą wodną by w dalszej kolejności udać się do Gniewu).

Poczuć duch Pelplina

Pelplin na przestrzeni wieków w swoich progach gościł niezliczoną ilość dostojników kościelnych, przedstawicieli nauki oraz świeckich pielgrzymów. Bez wątpienia na każdej z tych osób miasto wywarło znaczący wpływ bowiem trudno zostać nieporuszonym gdy człowiek otoczony jest ogromem dziedzictwa Cystersów. Każdy kto odwiedza Pelplin jest w stanie znaleźć dla siebie miejsce, w którym może poczuć się wyjątkowo. Najwyższych doznań i uniesień duchowych dostarcza bezcenna, światowej sławy Bazylika Katedralna, która w ostatnim XX-leciu, dzięki staraniom ks. bpa Jana Bernarda Szlagi jak i całej wspólnoty diecezjalnej, nabrała nowego blasku w skutek pieczołowicie wykonanych prac restauratorskich.

Peplin, jak zwykło się przed laty nazywać to miasto, od zawsze stanowił magnes dla europejskiej klasy intelektualistów. Warunki do rozwoju wiedzy w każdym okresie dziejów stały na najwyższym poziomie. Drogę naukową w Pelplinie można rozpocząć w liceum ogólnokształcącym dla mężczyzn Collegium Marianum, które od kilku lat znajduje się w czołówce rankingu najlepszych polskich szkół średnich. Zagadnienia teologiczne zgłębiane są z kolei w Wyższym Seminarium Duchownym, nieopodal którego znajduje się nowoczesna biblioteka diecezjalna z bogatymi, unikatowymi zbiorami piśmienniczymi. Równie obfite w bezcenne skarby jest także Muzeum Diecezjalne, gdzie znajduje się jedyny w Polsce egzemplarz Biblii Gutenberga.

Każdy kto odwiedza miasto ma szanse natknąć się na jedną z szeregu imprez społeczno-kulturalnych, których w Pelplinie nie brakuje. Do ich organizacji, obok Kościoła pelplińskiego, aktywnie włączają się także samorządy lokalne, stowarzyszenia, organizacje pozarządowe, ale przede wszystkim tworzą je mieszkańcy, którzy swoją pracą kreują niepowtarzalny nastrój tutejszej okolicy. Do imprez tworzonych przez wszystkie wyżej wymienione osoby i podmioty zaliczają się m.in. Jarmark Cysterski, Dni Pelplina, Festiwal Poetycki im. Ks. Janusza St. Pasierba, Festiwal Muzyki Organowej oraz liczne inne przedsięwzięcia, których nie sposób wszystkie wymienić w tym momencie.

A będzie jeszcze lepiej...

W XIII wieku urok terenów Pelplina docenili Cystersi. Od momentu wybuchu ery uprzemysłowienia również inwestorzy chętnie otwierają tutaj swoje zakłady pracy, niejednokrotnie o strategicznym znaczeniu dla całego regionu. W XIX wieku była to cukrownia, która przez ponad 100 lat istnienia była źródłem utrzymania znacznej części mieszkańców oraz obiektem pożądania wielu włodarzy nieopodal położonych miejscowości.

Obecnie po raz kolejny Pelplin stoi przed ogromną szansą dalszego rozwoju. Zgodnie z założeniami nowego inwestora, już w 2012 roku ruszy na ternie gminy jedna z największych inwestycji o znaczeniu ogólnopolskim. Rozpocznie się budowa elektrowni węglowej w miejscowości Rajkowy. Jest to wielka okazja dla lokalnych przedsiębiorców, którzy dzięki tej budowie będą mogli rozwinąć swoje zakłady pracy, a gmina wzbogaci się na podatkach uiszczanych na jej rzecz.

Za kilkanaście lat obecne problemy mieszkańców dotyczące m.in. złego stanu części dróg gminnych czy też braku lokali socjalnych mogą stać się jedynie wspomnieniem... Dzięki takiemu stanowi rzeczy, wizja znacznej poprawy komfortu życia nas wszystkich stoi szerokim otworem.

Mocno bijące tętno Kościoła Katolickiego, które jest odczuwalne w Pelplinie na każdym kroku w połączeniu z nowoczesnymi inwestycjami na terenie całej gminy sprawiają, że życie w tym miejscu jest czymś wyjątkowym. Ogrom imprez kulturalnych, współorganizowanych przez wielu mieszkańców regionu, wprowadza w zachwyt niejednego odwiedzającego to miejsce turystę. Nikt nie ma wątpliwości, że Pelplin słusznie został okrzyknięty mianem Pomorskich Aten.