TV - Pelplin
Toggle Navigation
  • STRONA GŁÓWNA
  • FILMY
    • Filmy 2010
    • Filmy 2011
    • Filmy 2012
    • Filmy 2013
    • Filmy 2014
    • Filmy 2015
    • Filmy 2016
    • Filmy 2017
    • Filmy 2018
    • Filmy 2019
    • Filmy 2020
    • Filmy 2021
    • Filmy 2022
  • REGULAMIN
  • KONTAKT

reklama hipoteki2022 ok 
www.domfilmowy.pl
 - kliknij i sprawdź

reklama domfilmowy 2022 ok

Pelplin w Gdańskim Obszarze Metropolitalnym (dodano 7.04.2013 r.)

Podczas obrad ostatniej sesji Rady Miejskiej, radni stanęli przed podjęciem Źródło: www.metropoliagdansk.pldecyzji w sprawie przystąpienia naszej gminy do stowarzyszenia „Gdański Obszar Metropolitalny”.

Jakie korzyści?

   Zgodnie z podstawowymi informacjami, zamieszczonymi na stronie internetowej Gdańskiego Obszaru Metropolitalnego, jest to powołane 15 września 2011 roku stowarzyszenie samorządowe mające na celu zacieśnienie współpracy i doprowadzenie do harmonijnego rozwoju całego obszaru metropolitalnego wokół Gdańska, poprzez jak najlepsze wykorzystanie potencjału miast i gmin członkowskich, z poszanowaniem ich odrębności i specyfiki. Z kolei statut dookreśla główne cele stowarzyszenia, do których zalicza się: harmonijny, społeczno-gospodarczy rozwój członków Stowarzyszenia, poprawę jakości życia mieszkańców, kulturalny i społeczny rozwój gmin i powiatów, działalność w zakresie promocji turystycznej i gospodarczej, współpracę członków w zakresie ochrony zdrowia i pomocy społecznej, współpracę zagraniczną, itd. Praktyczną realizację powyższych celów, w trakcie sesji omówił burmistrz Andrzej Stanuch, obrazując wprowadzone w życie rozwiązania. Zaliczyć do nich należy m.in. złożenie wspólnego zamówienia na dostawy energii elektrycznej w 2012 r., wydawanie dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej poza powiatem zamieszkania, darmowy transport publiczny dla osób bezrobotnych na terenie miasta Gdańska dla mieszkańców z gmin i powiatów przynależnych do stowarzyszenia.

Czy przystępować?

   Podczas dyskusji nad zasadnością przystąpienia do stowarzyszenia swoimi przemyśleniami podzielił się z radą jej przewodniczący Mirosław Chyła. „Powiat tczewski jest już członkiem GOM-u. Czy nie jest to zatem mnożenie bytów? Jeśli powiat jestCzłonkowie Gdańskiego Obszaru Metropolitarnego. Źrodło: www.metropoliagdansk.pl członkiem, my zaliczamy się do tego powiatu, a zwalczanie bezrobocia odbywa się przez powiatowy urząd pracy, to czy w ramach urzędu pracy nie moglibyśmy już teraz korzystać z tych ulg? (na bilety komunikacyjne w Gdańsku dla osób bezrobotnych – przyp. red). Po co powiat miałby przystępować do Stowarzyszenia skoro jego mieszkańcy nie mogliby korzystać z tej ulgi?”. Odnośnie zagrożenia dualizmu członkowskiego wypowiedział się burmistrz Stanuch: „Oczywiście Powiatowy Urząd pracy służy wszystkim mieszkańcom. Nie znam szczegółów dotyczących udziału w projekcie, natomiast jeśli Powiatowy Urząd Pracy jest w tym projekcie, a jeśli jest zapisane, że dotyczy on członków GOM-u, to my nie jesteśmy takim członkiem.”

   Przewodniczący Chyła kontynuował swoje spostrzeżenia odnośnie członkostwa gminy Pelplin w GOM-ie: „Moja wypowiedź nie była ani za ani przeciw tej uchwale. Po prostu może bez wydania 5 tysięcy zł (na składkę członkowską – przyp. red.) też możemy z tego korzystać. Druga sprawa jest taka, że może warto zapytać obecnych członków, co z tego mają. Warto się zastanawiać czy te 5 tysięcy się nam zwrócą. Bo nasza sytuacja finansowa nie jest dobra.”

„(...) a może 2 tysiące, panie przewodniczący...”

   O ile można się spierać, czy zyski z przynależności do stowarzyszenia okażą się na tyle duże i istotne, że za kilka lat będzie można z dumą mówić, że przystąpiliśmy do GOM-u, o tyle na dzień dzisiejszy duże zdziwienie wywołuje brak wiedzy władz gminy na temat wysokości składki członkowskiej. Przewodniczący Chyła zauważył, że „nawet nie wiemy jaka to jest składka.” Podczas obrad padały kwoty rządu od 2 do 5 tysięcy złotych. Wyliczana ma być według dość enigmatycznego wzoru stanowiącego wysokość 1/100% udziału w dochodach własnych wg Głównego Urzędu Statystycznego za okres 4 ostatnich lat. Brak jest także wiedzy czy jest ona uiszczana miesięcznie, kwartalnie czy rocznie.

Co to są "pieniądze rzutujące na budżet gminy"?

   Także Rufin Wysocki wypowiedział się za przystąpieniem do stowarzyszenia, przy czym zastosowana przez radnego argumentacja, może budzić zdziwienie: „Czy kwota, która zostanie wydana na opłatę składki członkowskiej rzutować będzieRadni głosują za przystąpieniem do GOM-u. Od głosu wstrzymał się przewodniczący Chyła. na budżet?”. Gwoli ścisłości należy dodać, że kilkanaście minut później radni przegłosowali uchwałę na mocy której zadłużenie gminy Pelplin wzrosło o kolejne 3 mln złotych. Odpowiedź na pytanie radnego w obliczu monstrualnego zadłużenia gminy (łącznie ok. 20 mln złotych) jest oczywista.

Strona w trakcie uzupełniania

   Powszechnie dostępna sieć www jest bardzo dobrym narzędziem do przekazywania informacji. Stowarzyszenie GOM również posiada stronę internetową www.metropoliagdansk.pl. Po przedstawieniu na stronie startowej informacji statutowych, teoretycznie, można następnie zagłębić się w szczegóły działania „metropolii”. Autorzy serwisu podzielili zadania, według sześciu zakładek tematycznych (przestrzeń, edukacja, turystyka, administracja, kultura, gospodarka). Problem w tym, że w pełni opracowane zostały jedynie dwie zakładki. Pozostałe oczekują na uzupełnienie... Jaka jest zasadność utrzymywania portalu internetowego, którego ubogie zasoby informacji skutecznie dyskwalifikują jego obecność w przestrzeni internetu? Tymczasem utrzymanie serwisu kosztuje, jednocześnie rzutując na budżet finansów publicznych.

Rzetelny rachunek zysków i strat

   Przystąpienie do stowarzyszenia przyniesie z pewnością mieszkańcom gminy Pelplin mniejsze lub większe korzyści. Poprawa warunków ekonomicznych wszystkich gospodarstw domowych, winna być nadrzędnym celem działalności gminnych organów władzy. Idea samorządności lokalnej polega na ponoszeniu odpowiedzialności za podejmowane działania związane z wydatkowaniem środków publicznych – środków na które składają się mieszkańcy poprzez uiszczenie podatków i opłat. Ich wydatkowanie musi następować z najwyższą starannością i dbaniem o maksymalną intensyfikację możliwych do uzyskania korzyści. Jest to ważne zwłaszcza w sytuacji kryzysowej, a do takiej zalicza się nieustannie wzrastające zadłużenie. Pelplin, który w ostatnim czasie znalazł się na czarnej liście ministerstwa finansów, może mieć olbrzymie trudności ze spięciem budżetu na rok 2014. Może się to skończyć wprowadzeniem zarządu komisarycznego. Z jednej strony, wyprowadziłby on gminę Pelplin na prostą, natomiast z drugiej strony, koszt tego byłby dotkliwy dla wszystkich mieszkańców (np. likwidacja szkół, brak oświetlenia ulic, brak inwestycji drogowych itp.). Dlatego radni muszą pochylać się z dużą starannością nad wydatkami i poddawać głębokiej analizie podejmowane decyzje. Zabrakło tego przy podejmowaniu decyzji o wstąpieniu do Gdańskiego Obszaru Metropolitarnego.


   Każda wydana złotówka rzutuje na budżet. Jest ona tym cenniejsza im dziura w budżecie większa. W związku pozostaje mieć nadzieję, aby decyzja radnych, podjęta pomimo braku podstawowych informacji o kosztach udziału w stowarzyszeniu, przyniosła rezultaty z których mieszkańcy będą mogli czerpać – relatywne do poniesionych nakładów – korzyści.

Jakub Zieliński

Zła sytuacja finansowa Gminy Pelplin (dodano 4.04.2013 r.)

Podczas ostatniej sesji RM w Pelplinie poruszane byłby problemy finansów publicznych w zakresie obszaru naszej gminy. O ich złej kondycji mówiło się od dłuższego czasu. Niestety, sytuacja ulega ciągłemu pogorszeniu. Jak donosi serwis www.samorzad.pap.pl, 40 z niespełna 2500 polskich gmin może mieć problem z uchwaleniem budżetu w następnym roku – co wynika z danych Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. W niechlubnym gronie znajduje się także nasza gmina. To właśnie zagrożenia związane z uchwaleniem budżetów jednostek samorządów terytorialnych mają być tematem rozmówGwoli sprawiedliwości należy dodać, że zadłużenie naszej gminy nie było by tak wielkie, gdyby nie ciągłe wyzbywanie się przez organy administracji centralnej obowiązków, które spadają na samorządy oraz niewystarczające dotowanie oświaty, co zauważono w trakcie obrad sesji RM. Między innymi to te czynniki sprawiają, że gminie Pelplin brakuje pieniędzy i musi się zadłużać. samorządowców z premierem, do których dojdzie, być może, już 24 kwietnia br.

W trakcie sesji RM jednym z zaplanowanych punktów obrad było przyjęcie uchwały w sprawie emisji obligacji komunalnych na kwotę 3 mln złotych. Obligacje mają za zadanie ratować bieżącą płynność finansową. Zanim doszło do przegłosowania uchwały, głos w dyskusji zabrał Dariusz Górski: „Mamy przed sobą uchwałę w której musimy decydować o dalszym zadłużaniu naszej gminy. Na portalu samorzad.pap.pl znalazłem tekst w którym zostaliśmy wymienieni wśród 40 gmin z najgorszą perspektywą formułowania budżetu na następne lata. (...) Musimy mieć świadomość, że nasze perspektywy, jeśli chodzi o budżet na 2014 r., są dość mizerne. Wskazał to pan premier i Ministerstwo Finansów. (...) Apeluję, aby te informacje szybciej do nas docierały, ja dowiedziałem się o tym z portalu internetowego. Ubolewam, że nie wczoraj na komisji z ust przedstawicieli Gminy.” W odpowiedzi burmistrz Stanuch powiedział, że wszyscy doskonale wiedzą jaka jest sytuacja finansowa Gminy. Zła kondycja wynika – zdaniem Burmistrza – przede wszystkim przez dokładanie do budżetu oświaty kwoty 7 mln złotych (na 10 mln złotych subwencji). „To co powiedział Pan radny Górski, też przeczytałem z portalu internetowego. Nikt mi tych informacji nie przekazywał. (...) Oficjalnie nie otrzymałem żadnych informacji (dotyczących spotkania 24 kwietnia – przyp. red.). (...) Projekt uchwały dotyczący wyemitowania obligacji komunalnych rzeczywiście ratuje płynność finansową gminy, to jest prawda. Zwiększa to jednocześnie nasz wskaźnik zadłużenia. Po uchwaleniu uchwały będzie on wynosił ok 50%. Zgodnie z prawem możemy się zadłużyć do wysokości 60%, czyli trochę jeszcze nam brakuje. (...) Jeśli tylko nastąpi zmiana dotycząca kupna/sprzedaży nieruchomości pod budowę Elektrowni Północ, sytuacja Gminy diametralnie się poprawi.”

Ostatecznie radni przegłosowali uchwałę o emisji obligacji, przy jednym głosie wstrzymującym Dariusza Górskiego.


Materiały źródłowe:

www.samorzad.pap.pl
www.pelplin.naszemiasto.pl

Jakub Zieliński

Wielkanocny Koncert Orkiestry Dętej (dodano 3.04.2013 r.)

Zaraz po zakończeniu Wielkiego Postu, 3 kwietnia 2013 r. w Miejskim Ośrodku Kultury, Pelplińska Orkiestra Dęta pod dyrekcją Tadeusza Negowskiego, przygotowała dla okolicznych mieszkańców „Wielkanocny Koncert”. Przedstawiono zupełnie nowy program artystyczny, który zachwycił zebraną na sali publiczność, pośród której znaleźli się przedstawiciele Gminy, ale nade wszystko sympatycy muzyki dętej. Orkiestra zaprezentowała swoje bogate możliwości artystyczne wykonując m.in. znane musicalowe utwory i melodie filmowe (Gang Olsena, The James Bond Theme). Specjalnie dla Biskupa Diecezjalnego Ryszarda Kasyny, z okazji jego imienin dedykowano utwór Tango El Chocio.

Wielkanocny Koncert - fot. Anna Pielecka, MOK

Na zakończenie, zgodnie z niepisaną tradycją, nie mogło obyć się bez gromkich braw. Członkowie orkiestry odwdzięczyli się za to kolejnymi żywiołowymi utworami, które stanowiły swoiste zaproszenie na kolejne koncerty pelplińskiej orkiestry!

Jakub Zieliński

XXVIII Sesja Rady Miejskiej w Pelplinie - 26.03.2013 r.

Wigilia Paschalna w Wielką Noc - 31.03.2013 r.

Mariusz Błaszczak o aktualnej sytuacji Polski - 27.03.2013 r.

Wielkanoc 2013 - życzenia Starosty Tczewskiego - 26.03.2013 r.

Wywiad z posłem Mariuszem Błaszczakiem - 23.03.2013 r.

Koncerty Czwartkowe: Inri - 14.03.2013 r.

Pierwsze urodziny PaT w Pelplinie - 15.03.2013 r.

Dzień Kobiet w Kulicach - 8.03.2013 r.

Wywiad ze Starostą Tczewskim dr inż. Józefem Puczyńskim.

Jakub Zieliński: 50 lat pracy w samorządzie terytorialnym... Panie Starosto, proszę opowiedzieć jak zaczęła się Pana przygoda z pracą na rzecz społeczności lokalnej?

Józef Puczyński: Witam serdecznie. Z jednej strony wstyd się przyznać... 50 lat... Takich okazów jest niewiele. Z drugiej strony rozpiera mnie duma. Rozpocząłem pracę 1 lutego 1963 roku w Urzędzie Miasta w Gniewie, gdzie zatrudnienie mnie dało mi szansę rozwoju. Z referenta, po dwóch latach przeszedłem na sekretarza gromadzkiego Gminy Gniew. Zawsze lubiłem tą pracę. Do dziś uwielbiam tą robotę. I tak to dalej szło - 7 lat sekretarzowania, później naczelnikowanie w gminach Gniew, Morzeszczyn. Później w Pelplinie, który niezwykle miło i ciepło wspominam. Niedługo tam byłem, niecałe 3 lata, ale ślad po sobie zostawiłem.

Na czym polega ten ślad? Jakie główne cele, chciał Pan zrealizować w Pelplinie?

W tamtych czasach Pelplin był troszeczkę pomijany w rozwoju jakichkolwiek inwestycji. Przypomnę, że to miasto nie miało żadnej kanalizacji. W tym zakresie ja też niewiele zrobiłem. Niemniej już wtedy zaczęło się mówić o budowie kanalizacji. To był początek przygotowania się do budowy oczyszczalni. Należało wówczas uporządkować wiele innych spraw, zwłaszcza w zakresie terenów związanych z kurią. Podam taki tylko przykład. Ówczesnym dyrektorem zarządzającym kurią był śp. ks. Labuda. Doprowadziliśmy wspólnie do uporządkowania spraw terenów pod budynkami mieszkalnymi miasta wybudowanymi na terenie kurii, a nie załatwionych formalnie. Wyjaśnię, że kiedyś po prostu bez pytania budowano budynki. Ten czas autentycznie miło się wspomina dlatego, że zrealizowaliśmy coś czego nie udało się uporządkować przez wiele lat. Na moje odejście przyjął mnie na audiencji specjalnej biskup Przykucki. Miło to wspominam, ponieważ podziękował mi za to co zrobiłem w tamtym czasie dla kurii.

Sprawował Pan także funkcje naczelnika Morzeszczyna, Gniewu, a ponadto inne wysokie urzędnicze stanowiska. Czy na pewnym etapie nie było jakiś pokus, żeby spróbować swoich sił na wyższych szczeblach administracji państwowej?

Nigdy. Dla mnie rozwiązywanie problemów, służenie ludziom było ważne na poziomie lokalnym. Tu do wykonania była konkretna robota. Każdy inny szczebel byłby tylko figuranctwem.

Czyli wyższe szczeble nigdy Pana nie interesowały?

Nie interesowało mnie to nigdy. Aczkolwiek miałem różne propozycje.

A zatem pokusy się pojawiały...

Tak, pojawiały się propozycje, aby kandydować do Sejmu, ale nie interesowało mnie to kompletnie. Z Pelplina przeszedłem do Gniewu, będąc naczelnikiem, a później burmistrzem tego miasta. Później była krótka przerwa... Trwała 12 lat, pomiędzy byciem Burmistrzem Gniewu, a pełnieniem obecnej funkcji. W okresie tej przerwy, pracowałem w biznesie paliwowym, jednocześnie będąc radnym powiatowym.

Związek ze sprawami lokalnymi zatem cały czas istniał.

Tak, cały czas istniało powiązanie. Połowa Powiatu była mi znana bezpośrednio. Wybór mojej osoby na stanowisko Starosty Tczewskiego, jest dla mnie uwieńczeniem kariery. Mogę teraz realizować zadania, których nie udało mi się zrealizować w ubiegłych latach.

Na podstawie Pana bardzo długiego okresu pracy, ma Pan pewnie przemyślenia dotyczące tego jakimi cechami powinien charakteryzować się dobry zarządca jednostki samorządu terytorialnego.

Główną, podstawową cechą, jest służenie ludziom. Tego się trzeba nauczyć. Bo wiele rozwiązań w życiu przynoszą geny – trzeba mieć to coś.  Ludzie muszą cię lubić. To jest bardzo ważne.

Pierwsza cecha – być osobą lubianą.

Koniecznie lubianą. Moją dewizą jest „rządź i bywaj”. Trzeba bywać z ludźmi, spotykać się z nimi, słyszeć co ich boli i rozwiązywać ich problemy. W każdym urzędzie w którym pracowałem, zawsze przekonywałem pracowników do podstawowej zasady, którą musimy się kierować. Zasadą tą jest służenie ludziom. Uczciwość, to kolejna cecha bez której się nie da rządzić. Trzeba być czytelnym i nie można kłamać. Każde kłamstwo wypłynie prędzej czy później. Zatem trzeba być do bólu szczerym. I ja takim jestem. Mówię co myślę i co jest prawdą.

Czyli szczerość, uczciwość, transparentność...

To są podstawowe cechy.

Wracając jeszcze do Pana motta „rządź i bywaj”. Rozumiem, że obok podejmowania rozsądnych decyzji na rzecz społeczności lokalnej, dobry zarządca jednostką samorządu terytorialnego, powinien utrzymywać ze swoimi mieszkańcami dobry kontakt i relacje, tak?

Bezwzględnie. Trzeba bywać na spotkaniach i zebraniach. Ponadto należy szanować wszystkie grupy społeczne. Działają one na terenie miast, na terenie całego Powiatu, ale także na wsiach np. Koła Gospodyń Wiejskich. To są te malutkie ojczyzny z którymi bezwzględnie trzeba być na co dzień w kontakcie.

Za nami półmetek bieżącej kadencji samorządowej. Czy w tym okresie zaskoczyło coś Pana w sposób szczególny?

Problemów jest bardzo dużo, zatem codziennie coś mnie zaskakuje. Musimy szukać ich rozwiązań. Natomiast, czy zaskoczyło mnie coś, z czym nie dał bym sobie rady, to nie. Cieszy mnie bardzo, że udało mi się jedną rzecz w Powiecie wywarzyć i uspokoić. Nie ma politycznych intryg. Rozwiązania muszą wypływać z różnych stron, ale nie na zasadzie układów politycznych, tylko na zasadzie celu i sensu rozwiązania problemów. I to mi się udało zrobić.

Chciałem właśnie zapytać o współpracę między organem wykonawczym a uchwałodawczym. Bo w wielu samorządach spory polityczne uniemożliwiają racjonalne zarządzanie.

Jestem 4 kadencję radnym powiatowym. Dopiero ta kadencja pozwala nam normalnie funkcjonować. Poprzednio była zawsze wyraźna koalicja i opozycja, która dla zasady głosowała na nie.

Czyli przesłanki merytoryczne schodziły na drugi plan.

Kompletnie nie brano pod uwagę przesłanek merytorycznych, tylko układy polityczne. W tej radzie tego nie ma. Oczywiście jest opozycja, ale gdy proponuję radzie rozwiązania realne i potrzebne, to zawsze znajduję wsparcie. Nie ma takiej sytuacji, że ktoś głosuje na nie, bo nie chciałby, żeby przypisano coś staroście jako sukces. Każdy wie, że jakikolwiek sukces należy do całej rady.

A jak wygląda współpraca z gminą Pelplin?

Moja współpraca z wszystkimi gminami jest wręcz idealna, bo my łaski nie robimy, że współpracujemy. My robimy to na rzecz naszej społeczności. Współpraca z gminami jest bardzo pozytywna, a z gminą Pelplin nigdy nie miałem problemów. My się nawzajem bardzo szanujemy i nigdy Pelplin, że tak powiem, nie robił mi pod górkę, ani ja Pelplinowi.

Odbywają się jakieś permanentne spotkania?

Odbywamy dwa razy w roku tzw. konwenty. W Pelplinie odbył się w zeszłym roku. Są to spotkania prezydentów, burmistrzów, wójtów z udziałem służb mundurowych. Zawsze we wrześniu ustalamy plan wspólnych działań na rok kolejny i wspólne zadania które będziemy realizować. Natomiast w marcu spotykamy się po to, żeby te zadania zacząć realizować. Ustalamy wówczas plan ich realizacji.

Pola do współpracy między Powiatem, a Gminą jest bardzo dużo: drogi, oświata, służba zdrowia.

Bardzo dużo, natomiast nas bardzo trapią drogi, bo jest to największy problem. Mamy 220 km dróg, w tym 23 km ulic. Drogi powiatowe są niestety, ale byle jakie.

Czy na ostatnie lata bieżącej kadencji zostały zaplanowane na terenie gminy Pelplin jakieś inwestycje drogowe, które Pan z ramienia powiatu chciałby wprowadzić w życie?

W tym roku będzie robiony kosztem 2-3 mln złotych odcinek drogi na Klonówkę (1400 metrów). Odbędzie się to na zasadzie naszej akceptacji, przez firmę, która będzie budowała farmę wiatrową. Z zadań inwestycyjnych chcielibyśmy także wykonać chodnik w Rajkowach - wspólnie z sołectwem. Dajemy na to zadanie 50 tysięcy złotych, a prawie drugie tyle wieś. W Lignowach znajduje się bardzo zniszczony i niebezpieczny przepust. Na to zadanie przygotowaliśmy kwotę w granicach 200-300 tysięcy złotych. Na drugi rok, chcielibyśmy dokończyć zadania wcześniej rozpoczęte. Jednym z celów do zakończenia jest odcinek drogi od Lignów na Walichnowy. Gmina chce tą drogę przejąć i stanie się to w przyszłym roku, ale pod warunkiem, że my tą drogę skończymy.

Powiat zajmuje się także edukacją na terenie gmin, w zakresie szkół ponadgimnazjalnych. W Pelplinie znajduje się Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych, który od najbliższego roku szkolnego poszerza swoją ofertę edukacyjną dla przyszłych uczniów. Ma powstać technikum ekonomiczne, informatyczne, a samo liceum wzbogaci się o jedyną na terenie powiatu klasę sportową. Skąd pomysł na wzbogacenie oferty edukacyjnej w Pelplinie?

To jest nasza szkoła, dobrze funkcjonująca. Bardzo dobrze, że ma pomysły, które zarząd zaakceptował.

Czyli jest to pomysł dyrekcji szkoły?        

Zgadza się. Jest to wynik szukania rozwiązań, które zagwarantują tej szkole dalszy rozwój. W związku z tym, że w pelplińskim gimnazjum są klasy usportowione, chcemy stworzyć dla tej młodzieży klasę o takim samym charakterze.

Będzie to zatem szansa na kontynuację zainteresowań sportowych.

Szansa kontynuacji, bo nie chcemy, aby ta młodzież uciekła z Pelplina. Kolejny pomysł, który wspieramy dotyczy powołania technikum o profilu ekonomicznym i informatycznym, są to kierunki którymi młodzi ludzie są zainteresowani. Apeluję do młodzieży, aby podchwytywać tego typu inicjatywy, które mają na celu m.in. oszczędność dla rodzin. Do tej pory młodzież z Pelplina dojeżdżała do Tczewa na powyższe kierunki. Teraz będą mieć szansę pozostać w Pelplinie. Jeśli idzie o same dojazdy, proszę sobie policzyć jaka to oszczędność dla rodzin.

Zwłaszcza gdy w rodzinie jest kilkoro dzieci w wieku szkolnym - koszty się mnożą...

Tak jest. Dzięki temu ulżymy rodzinom mniej zamożnym.

Z tego co wiem, w Pelplinie powstał pomysł, aby stadion miejski przekształcić w lekkoatletyczny stadion powiatowy. Czy ta koncepcja jest jeszcze aktualna?

Ona jest aktualna. Osobiście  uważam, że powiatowy stadion powinien być w Tczewie. Jednak trudno to sobie wyobrazić, ale w Tczewie brakuje terenu gdzie można by go zlokalizować. Dlatego wyrażamy wstępną zgodę, aby powstał on w Pelplinie. Jest tylko jeden warunek. Mianowicie musimy pozyskać środki z ministerstwa sportu. Inaczej powiat nie jest w stanie sam zrealizować tego zadania. Na dzień dzisiejszy mamy pozytywną opinię gminy.

Na zakończenie zapytam o Elektrownię Północ. Czy od chwili kiedy pojawił się w Gminie Pelplin inwestor kibicuje Pan tej inwestycji?

Kibicuję, bo jest to ogromna szansa, największa dla Gminy Pelplin. Dlaczego tak mówię? Po pierwsze rozumiem i wiem, że w województwie jest problem energii. Po drugie wszystkie nasze firmy mają szansę współpracować z elektrownią. Rozbudzi to gospodarkę. Na dzień dzisiejszy jest pewien niejasny dla ludzi problem związany z wyrokiem sądu administracyjnego, który dotyczył cofnięcia decyzji zezwalającej na budowę. Nie ma w tym żadnego merytorycznego problemu. Chodzi o potknięcia proceduralne wojewody, związane z brakiem powiadomienia dwóch podmiotów o zaakceptowaniu przez wojewodę wydanej przez nas dobrej decyzji. Możliwe, że trochę to przeciągnie – ale w ostatecznym rozrachunku – na pewno nie wyhamuje budowy.

Zatem nie widzi Pan dla tej inwestycji realnego zagrożenia?

Na dzień dzisiejszy zagrożenia nie widzę. Oby ta elektrownia powstała.

Dziękuję Panu bardzo za rozmowę.

Dziękuję. Mieszkańcom życzę wszystkiego najlepszego. Zawsze bardzo się cieszę gdy cokolwiek dzieje się na terenie Pelplina.

 

Jakub Zieliński

 

 

 

Życzenia Starosty Tczewskiego na Dzień Kobiet - 8.03.2013 r.

  • 78
  • 79
  • ...
  • 81
  • 82
  • 83
  • 84
  • ...
  • 86
  • 87

Najczęściej oglądane

  • Pelpliński Orszak Trzech Króli 2023 (dodano 06.01.2023 r.)
  • Spotkanie Wigilijne w Pelplinie (dodano:13.12.2022 r.)
  • Święty Mikołaj w Pelplinie (dodano: 06.12.2022 r.)
  • Jubileusz 25 - lecie zespołu folklorystycznego "MODRAKI" (dodano: 27.11.2022 r.)
  • Wierzyca Residence II - oddany do użytkowania ! (dodano: 18.11.2022 r.)


Do góry

© 2023 TV - Pelplin

Informacje o plikach cookie

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...